Szanowny Panie Prezydencie, Szanowny Panie Premierze!
Nie chcemy przynależeć do organizacji, której założenia opierają się na marksistowskiej ideologii. Mowa tutaj o Unii Europejskiej, która za fundament ideowy podaje Manifest z Ventotene – dokument zakładający federalizacje Europy i utworzenie jednego tzw. superpaństwa, co wpłynęłoby oczywiście na suwerenność poszczególnych narodów. Manifest z Ventotene został ustanowiony fundamentem ideowym Unii Europejskiej przez twórców „Białej Księgi” z 2018 roku – jest to zadziwiające z tego powodu, że w Manifeście bezpośrednio napisane jest o „dyktaturze partii rewolucyjnej”, jako instrumencie do wprowadzenia „nowej, prawdziwej demokracji”. Niepokojąca jest z pewnością także treść manifestu przygotowanego pewien czas temu przez Grupę Spinellego – zespół jednoczący polityków z różnych państw Unii Europejskiej. Zawarte w nim postulaty w zakresie restrukturyzacji Unii mówią bowiem o przekształceniu jej w federację państw, a także upoważnieniu jej do wszczęcia działań wszędzie tam, gdzie „zawodzą państwa narodowe”. Akt zakłada także utworzenie wspólnej unii walutowej i politycznej oraz powołanie armii unijnej.
Jak wiemy podobne marzenia co do przejęcia kontroli nad Europą miał sam Adolf Hitler. Gdyby bliżej się przyjrzeć to założenia Unii Europejskiej w dużej mierze pokrywają się z tymi, jakie reprezentowała III Rzesza. Adolf Hitler pragnął, by w Europie to Niemcy narzucali innym swoją wolę. Nie udało się tego wprowadzić za pomocą wojny, udało jednak za sprawą Unii Europejskiej – nie da się ukryć, że to właśnie Niemcy utrzymują szczególną pozycję w tej organizacji. Posiadają oni największą liczbę posłów w Parlamencie, po wprowadzeniu waluty euro to oni najwięcej na niej skorzystali (wiele państw wręcz straciło), natomiast państwa korzystające z unijnej pomocy często w efekcie stają się od nich uzależnieni – najlepszym na to przykładem może być Grecja. III Rzesza w znacznym stopniu ingerowała w gospodarkę – prywatne firmy były zobowiązane do przestrzegania wymogów i regulacji państwowych, podlegając takim instytucjom, jak np. Reichswirtschaftskammer (Izba Gospodarcza Rzeszy), czy Deutsche Arbeitsfront (Niemiecki Front Pracy). Bardzo podobne posunięcia praktykuje Unia Europejska – ustala ona co wolno, a czego nie wolno sprzedawać. Mowa m.in. o termometrach rtęciowych lub tradycyjnych żarówkach. Ustala ona także limity produkcji niektórych produktów np. mleka. W założeniach III Rzeszy doszukać można się także kwestii związanych z ochroną przyrody, zwierząt oraz walką z paleniem papierosów. Brzmi znajomo? Unia Europejska bardzo aktywnie zaangażowana jest w propagowanie ekologii oraz dąży do zapewnienia jak najlepszych warunków dla zwierząt – ustalane są w tym celu np. wymiary klatek. Jeśli chodzi natomiast o zwalczanie palenia, to wystarczającym dowodem jest chociażby wprowadzenie zakazu handlu papierosami mentolowymi. Państwo pod przywództwem Adolfa Hitlera odznaczało się również – tak jak i Unia Europejska – charakterem opiekuńczym. Funkcjonowały w nim takie organizacje, jak np. Nationalsozialistische Volkswohlfahrt (Narodowosocjalistyczna Opieka Ludowa), czy Kraft durch Freude (Siła Przez Radość), która organizowała dla obywateli wakacje, wydarzenia sportowe, czy koncerty. Dla porównania państwa członkowskie Unii posiadają bardzo rozwinięty system zasiłkowy. Także w kwestii zezwolenia na posiadanie broni Unia Europejska zdaje się bardzo przypominać III Rzeszę. W hitlerowskich Niemczech prawo regulowało, kto może być jej posiadaczem – tak jest i teraz w Unii Europejskiej.
Jakiś czas temu Parlament Europejski przegłosował – po dość burzliwej dyskusji – rezolucję w sprawie „zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego kobiet”. Dokument ten zakłada zgodny z prawem dostęp do aborcji i antykoncepcji, a także możliwość leczenia bezpłodności i zapewnienie opieki położniczej – te wszystkie kwestie zostały określone jako prawa człowieka, których nie należy naruszać. Raport poruszył także kwestie tzw. klauzuli sumienia, która umożliwiała lekarzom nie zgadzać się na przeprowadzenie aborcji, jeśli byłoby to sprzeczne z ich przekonaniami lub wyznaniem – według założeń rezolucji, takie postępowanie „zagraża życiu i prawom kobiet”. Tekst rezolucji jest o tyle wstrząsający, że przedstawia aborcję, jako coś normalnego i utożsamia prawo do niej z prawem do wolności!
Żądamy wyjścia Polski z Unii Europejskiej – nie chcemy identyfikować się z organizacją, która za nic ma życia jeszcze nienarodzonych dzieci oraz usiłuje zabrać suwerenność i tożsamość państwom, które wchodzą w jej skład!
„Unia Europejska to narzędzie niemieckiej hegemonii w Europie” – Margaret Tchacher